"Bottom" powiedział Xiumin do Luhana kiedy byli jeszcze na lotnisku.
"Co?" zapytał Luhan a Xiumin spojrzał na niego ironicznie.
"Powtórz" powiedział Chińczyk.
"Nie przy ludziach" stwierdził Koreańczyk. "Bottom" dodał jednak po chwili.
Luhan nie odezwał się słowem więc Xiumin powiedział "W końcu" i uśmiechnął się. Ale Luhan nie miał zamiaru się poddać i uderzył starszego w ramię. Ten krzyknął i spojrzał na sprawcę.
"To bolało" powiedział.
"Poczekaj aż wrócimy do dormu" szepnął Luhan i zagryzł wargę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Luhan? Co to ma znaczyć?" zapytał Minseok gdy blondyn przykuł go kajdankami do oparcia krzesła. Chińczyk usiadł na nim okrakiem i zdarł z niego koszulkę.
"Yay! Co ty robisz?" zapytał, jednak Luhan nie odpowiedział bo przyssał się do szyi starszego.
"Agh..." mruknął Xiumin i odchylił głowę do tyłu. Luhan położył swoją lewą dłoń na klatce piersiowej chłopaka a prawą zjechał na jego tyłek. Ścisnął go, a Xiumin jęknął.
Starszy westchnął gdy młodszy oderwał się od jego szyi i przeniósł swe delikatne usta na jego sutki liżąc je na przemian ssąc i lekko gryząc.
Nagle przerwał wszelkie pieszczoty, zszedł z Koreańczyka i klęknął przed nim rozchylając jego nogi.
Zębami rozpiął jego spodnie i zsunął je nimi do połowy ud skąd już ręce pomogły się ich całkowicie pozbyć.
Luhan przejechał językiem po ukrytym pod materiałem bokserek penisie starszego. Powtórzył czynność kilka razy całując czasem coraz to bardziej rosnącą erekcję.
Pomęczył go jeszcze trochę zanim ściągnął również bokserki.
Penis Koreańczyka był nabrzmiały, widać było, że tylko trochę i nie wytrzyma. Luhan oblizał zmysłowo usta i wziął członka do swoich gorących ust. Poruszał głową w przód i w tył jak najwolniej tylko potrafił torturując tym starszego.
"A-ah! L-luhhan" jęknął Minseok odrzucając swoją głowę w tył i wypychając biodra do przodu. Chińczyk połknął wszystko co miał do zaoferowania Xiumin.
Luhan wstał z podłogi, rozebrał się i bez wcześniejszego uprzedzenia wbił dwa palce do tyłka drugiego. Po chwili dołożył trzeci palec i coraz bardziej rozciągał starszego.
Nie czekał jednak za długo bo kilka sekund później zastąpił palce swoim penisem. Przerzucił nogi Koreańczyka przez swoje ręce i nabił się na niego mocno.
Poczekał chwilę by się przyzwyczaić jednak nie minęła nawet minuta a zaczął się poruszać.
Kropelki potu spływały po ich rozgrzanych ciałach, z ust wydobywały się sapnięcia i westchnienia a w oczach widoczne było pożądanie.
Przy którymś mocniejszym pchnięciu Koreańczyk krzyknął nagle a Luhan uśmiechnął się tylko. Uderzył tam drugi raz, trzeci i każdy następny owocował tym samym- krzykami rozkoszy.
"A-agh! M-mocniej! Sz-szybciej" jęknął Minseok czując, że zaraz dojdzie drugi raz. Luhan spełnił jego prośbę wiedząc, że i on będzie zaraz szczytować.
Doszli razem wykrzykując swoje imiona.
"Bottom?" szepnął Luhan i wysunął się z wnętrza Xiumina.
Starszy spojrzał na niego półprzytomnie po dopiero co przeżytym orgazmie.
Młodszy uśmiechnął się i poszedł po klucz do kajdanek.
"Następny raz to ty lądujesz pode mną" powiedział Koreańczyk rozmasowując nadgarstki.
"Jak i pozwolę"
"Od kiedy niewinny Luhan jest niegrzeczny?" zapytał Xiumin ubierając bokserki.
"Od kiedy jestem z tobą... Ktoś tu musi nosić spodnie" zaśmiał się Chińczyk i zaczął biec ale szybko padł na łóżko. Po chwili dołączył do niego Koreańczyk i oboje zasnęli w swoich objęciach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pozostaw po sobie ślad, który nie zginie, mimo mnóstwa kątów i korytarzy bezkresnego świata fanficów.