19 czerwca 2013

A czy kiedykolwiek przestaliśmy być?

"Channie" szepnął Baekhyun I przybliżył się do siedzącego naprzeciwko wysokiego chłopaka. Przez jego ciało przeszedł przyjemny prąd, serce zabiło mu mocniej a na policzki wkradł się rumieniec, gdy tylko ich usta zetknęły się z sobą.
Ich pocałunek nie trwał jednak długo, bo prawie od razu odsunęli się od siebie nie bardzo wiedząc co o tym myśleć.
"Baekhyun-ah, czy to oznacza, że też mnie lubisz w ten sposób?" spytał cicho Chanyeol patrząc prosto w oczy Baekhyuna. Ten zarumienił się bardziej i kiwnął głową.
"Channie...? Czy to oznacza, że chodzimy ze sobą?" spytał Baekhyun.
"Chyba tak Baekhyun-ah" odpowiedział mu Chanyeol i znowu połączył ich usta razem.

"Ugh, mamo! Gdzie dałaś moją niebieską bluzę?" zawołał Baekhyun schodząc po schodach do kuchni.
"Wisi w szafie, kochanie!" odpowiedziała mu kobieta. Baek wrócił więc do swojego pokoju i otworzył szafę znajdując w niej poszukiwaną część swojego dzisiejszego ubioru.
"Co na śniadanie?" zapytał, gdy ponowne znalazł się w kuchni.
"Jajka i bekon" powiedziała rodzicielka Baekhyuna i podała mu talerz z owym jedzeniem. Chłopak od razu zabrał się do pochłaniania posiłku, gdyż zegarek wiszący na ścianie na przeciwko niego wskazywał, że zostało mu zaledwie 5 minut do przyjazdu autobusu.
Gdy tylko przełknął ostatni kęs podziękował tylko i szybko wyleciał z domu. Miał szczęście, że autobus akurat podjeżdżał.
Szybko wsiadł do środka i zajął swoje ulubione miejsce przy oknie. Włożył słuchawki w uszy i puścił swoją ulubioną piosenkę od Girls' Generation. Przez chwilę przyglądał się jeszcze zdjęciu, które miał ustawione na tapetę. Przedstawiało ono dwóch 12-letnich chłopaków trzymających się za ręce. Jednym z nich był oczywiście Baekhyun.
Chłopak nie zauważył gdy nagle przysiadł się do niego wysoki, farbowany rudzielec. Cały autobus wstrzymał oddech, bo wszyscy dobrze wiedzieli jaki Baekhyun potrafi być wybuchowy gdy tylko ktoś się do niego dosiądzie.
"To moje miejsce" powiedział Baek i spojrzał groźnie na towarzysza. Ten jednak uśmiechnął się tylko i dalej siedział na swoim miejscu.
"Nie rozumiesz co mówię? Z E J D Ź S T Ą D" warknął Baekhyun.
"Oj Baekhyun-ah, jesteś taki uroczy gdy się denerwujesz" powiedział cicho rudzielec i spojrzał na Baekhyuna wesoło. Wtedy przez ciało Baeka przeszedł dreszcz.
"Ch-Channie?" zapytał drżącym głosem. Wyższy kiwnął głową i przejechał dłonią po policzku niższego.
"Baekhyun-ah... Przepraszam, że zniknąłem na tak długo" szepnął Chanyeol i pocałował Baekhyuna.
Wszyscy uczniowie będący właśnie wewnątrz autobusu patrzyli na to zdumieni. Zastanawiali się kim jest Chanyeol i dlaczego całuje Baekhyuna, a także co ich łączyło.
"Channie" powiedział Baekhyun gdy tylko oderwał się od ciepłych ust rudzielca. "Ja też tęskniłem" na dowód swych słów pokazał zdjęcie w telefonie. Chanyeol patrzył to na Baekhyuna to na ekran zanim sam sięgnął po swój ukazując to samo zdjęcie.
"Baekhyun-ah? Czy nadal jesteśmy razem?" wyższy przyciszył swój głos najbardziej jak tylko potrafił niechcąc by ktokolwiek inny poza Baekhyunem słyszał to pytanie.
"A czy kiedykolwiek przestaliśmy być?" odpowiedział mu Baek i ścisnął dłoń rudzielca.

2 komentarze:

  1. Jaki ładny fluff *q* pisz więcej takich >.< krótkie a taaaaaaaaakie łaaaaaadne ~ ^^ wiem że mówiłam że masz talent ale powiem to jeszcze raz.Masz talent *^* ke ke ke i masz literówke w
    ' to moje miejsce' >.<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aish, faktycznie. dziękuję za jej wskazanie, już poprawiam^^
      postaram się pisać ich więcej ^^ dzięki za komentarze <3

      Usuń

Pozostaw po sobie ślad, który nie zginie, mimo mnóstwa kątów i korytarzy bezkresnego świata fanficów.